Menu Zamknij

Oszustwo Orange. Zgłoszenie awarii neostrady może cię dużo kosztować.

Znacznie wzrosła ilość awarii neostrady. W dziwny sposób wiąże się to z niemożnością zgłoszenia awarii w inny sposób niż poprzez połączenie z kosztowną infolinią.
Zostały zlikwidowane – formalnie lub praktycznie – wszystkie kanały dostępu do serwisu, na którym można zgłosić awarię telefonu lub neostrady bez ponoszenia wysokich kosztów.

1. Zlikwidowana została możliwość czatu z doradcą

2. Na stronie Orange nigdzie nie można znaleźć zwykłego numeru stacjonarnego infolinii, podania takiego numeru odmawiają też pracownicy infolinii.

3. Maile wysłane na adres kontakt.TP@orange.com są często ignorowane

4. Formularz zgłoszeniowy na stronie Orange nie działa od wielu miesięcy. Wpisy zdenerwowanych internautów opisujące ten fakt na forach internetowych znaleźć można w sieci już z listopada 2012, czyli sprzed 3 miesięcy.

5. Jedynym kontaktem pozostaje kosztowne połączenie 801505505. Koszt usługi nie jest podany na stronie internetowej, lecz zaszyty w cenniku liczącym ponad 300 stron.

Nasza redakcja w ciągu ostatniego półrocza również miała 4 awarie telefonu i neostrady na łączu Orange (dawniej TP SA). Za każdym razem zmuszeni byliśmy wydać 10 do 15 złotych za rozmowę z biurem obsługi! Warto zauważyć, że samo przedarcie się przez automat do połączenia z konsultantem pochłania wiele czasu, a później telefon odbierany jest często po dłuższej chwili czekania. Połączenia z konsultantami zrywają się też czasem, co powoduje konieczność ponownego nawiązywania połączenia, przejścia procedur i tłumaczenia sprawy kolejnemu konsultantowi, najczęściej beznamiętnie wypytującemu nas o podstawowe, niemające żadnego znaczenia fakty i niesłuchającemu naszego skondensowanego przedstawienia sprawy, musimy kolejny raz mówić, czy restartowaliśmy modem, jak palą się kontrolki, etc.

Trudno traktować powyższe okoliczności inaczej niż jak świadomą procedurę naciągania klientów na wydatki. Konsultanci TP twierdzą, że infolinia 801 505 505 jest telefonem stacjonarnym, co jest kłamstwem, bo jest linią płatną – owszem, gdy dzwonimy z numeru stacjonarnego, cena za połączenie jest podobna jak za połączenie stacjonarne, ale gdy dzwonimy z komórki, a przecież właśnie tak robimy, zgłaszając awarie niedziałającego telefonu stacjonarnego, płacimy znacznie więcej.

Sam fakt, że linia w ogóle stała się płatna, jest skandaliczny, bo powoduje, że firma Orange może być zainteresowana mnożeniem awarii w celu osiągnięcia nieuzasadnionego zysku z procedury opisanej powyżej.

Podstawowa zasada dobrego obyczaju, zawsze dotąd stosowana przez operatorów telekomunikacyjnych, polegająca na bezpłatnej możliwości zgłoszenia awarii, została tym samym odwrócona: zgłoszenie awarii przez klienta stało się dodatkowym sposobem zarobku. Wszystkie opisane zjawiska nastąpiły po rebrandingu i zamianie marki Telekomunikacja Polska na markę Orange.

Niestety, w chwili, gdy nasz kraj zamiast zamienić się w drugą Irlandię, zamienia się w drugą Sycylię, tego typu praktyki grożą nam na każdym kroku – warto kontrolować wszystkie swoje wydatki i co miesiąc przeglądać wyciągi z konta i karty kredytowej, sprawdzając, czy wszystkie usługi, z których korzystamy, niespodziewanie nie uległy zmianie bez powiadamiania nas o tym fakcie.

(4.03.2013)

Aktualizacja:
W sierpniu 2013 r. sprawdziliśmy stan rzeczy – sytuacja nie uległa zmianie, poza tym, że formularz na stronie Orange zaczął działać. W przypadku awarii internetu zda się to psu na budę…
Bezpłatna infolinia 9595 nadal nie przyjmuje zgłoszeń awarii, kierując do płatnej infolinii 801505505.

Czytaj też: Ciąg dalszy skandalu z infolinią Orange. UKE umywa ręce.

29 komentarzy

  1. Robi

    Orange to banda zlodzieji ktora trzeba jakbnajszybciej zglosic do UOK ja juz dzisiaj na tych gnoi skladam pismo i wy zrobcie to samo zta banda zlodzieji nalezy jak najszybciej skonczyc wszystkie umowy

  2. Majka

    Przyjechalam do Polski z daleka na chwile aby zalatwic wazne sprawy. Od kilku dni moje konto jest « czyszczone ».Oczywiscie kontakt z konsultantem niemozliwy. Siegam po moja zagraniczna komorke dzieki, ktorej natychmiast zglasza sie Pani, ktora chce polaczyc mnie z osoba kompetentna.Odbiera mily Pan.prosze Go aby oddzwonil na moja polska komorke poniewaz polaczenie idzie w moje koszty.Po chwili rozlega sie telefon ale nie ten co trzeba..Jeszcze raz tlumacze Panu, ze pomimo tego ze on dzwoni to w dalszym ciagu ja ponosze koszty. Wyglada na to, ze zrozumial. Po chwili rozmawiamy powiedzmy bez ponoszenia kosztow z mojej strony. Pan stwierdza, ze rzeczywiscie konto zostalo wyczyszczone zwracajac mi 30-ci zlotych 🙂 Sadzilam, ze problem zostal zazegnany …Dzisiaj wieczorem sytuacja powtarza sie z malym wyjatkiem. Nie moge dodzwonic sie do konsultanta z zadnej z dwoch zagranicznych komorek nie wspominajac o polskiej. Bilans: 280 euro faktura plus 400-ta zl. Nie moge nawet zadzwonic po taksowke aby pojechac na lotnisko. Jestem w szoku!!!Zastalam swoja Ojczyzne w oplakanym stanie zlodzieji!!!!

  3. Arletta Kahla

    Orange to oszuści!!! Trzeba sprawdzać rachunki!!!! Ciągłe awarie !!!! Mam już dość!!!! Jak tylko będe mogła to rezygnyję!!!Panie Jurku jak będzie po sprawie to proszę o kontakt. Zrobię to samo!!!
    Pozdrawiam!
    A P. Piotrek niech dalej przyjmuje reklamację!!! Miłej pracy!!!!

  4. Piotek

    Witajcie.Jak czytam wasze posty to normalnie ręce mi oddają…Ludzie czytajcie umowy to po pierwsze a potem się skarżcie…w regulaminie jasno jest napisane że prędkość od 1 do 10mb/s.następnie od10-20 i od20-80(z czym niektórzy nie mają standardu „n” wifi w pc i tudzież wielkie nie zadowolenie.A wartości pingi nie są wcale gwarantowane.Wyzywanie się na konsultantach nic nie da(sam tam pracuje)to że ktoś się wydrze to tylko zrobi na złość sobie i tyle bo konsultant nie nagnie zasad i ani tyle się nie narazi tracąc premię.A że konsultanci nie chcą przyjmować zgłoszeń na niski transfer to się nie dziwcie bo za każde niezasadne zgłoszenie są pogadanki z kierownikiem na temat wyników.Nie koniecznie są miłe i premii kwartalnej pochwały też nie dostaniemy. Jeśli chodzi o to że nie”odbieramy”telefonów to…chyba nie wiecie jak wygląda praca call center;po pierwsze nie ma możliwości nieodebrania telefonu bo połączenia wpadają na tzw kolejkę.Po drugie podajcie powoli swoje numery,nikt przecież was po głosie nie pozna.Uszkodzenia realizuje zewnętrzna firma także krzyki że żądacie techników za kilka minut są naprawdę nie na miejscu bo nawet nie wiemy kto i kiedy wykona zgłoszenie,a o nr do technika zapomnijcie.Opłaty za infolinię muszą być,nic za darmo nie ma,przynajmniej nie winicie za wszelkie niedogodności nas,konsultantów nie zarabiających nawet najniższej krajowej.
    Pozdawiam

  5. Jurek

    Naprawdę przestrzegam wszystkich przed podpisywaniem umów z Orange na neostrade powyżej 12 miesięcy, pamiętajcie nie ma co się łaszczyć na zniżki paru złotowe, teraz to nie TP z którą co niektórzy też mieli problemy ale zawsze jakoś się udawało załatwić i działała jak należy przez jak w moim przypadku 10 lat, teraz w Orange w żywe oczy mówią ci że jest wszystko cacy, u nich ustawienia są cyt. „Usługa wykreowana jest poprawnie w opcji
    do 10M na loginie oraz na porcie.”, u mnie ok.6 mbit od min.60 – 130 ping i wieczne wyłączanie linii cyfrowej.
    Nie daje nic zgłaszanie przez internet, za połączenie z numerem serwisu wsparcia usług multimedialnych 801 505 505 trzeba zapłacić a ja nie zamierzam (MAMY KUR.. XXI WIEK” i jeśli usługa NIE DZIAŁA mam prawo zgłosić to BEZPŁATNIE.
    Jak nigdy nikomu nie proponowałem sieci osiedlowych lub radiowych czy komórkowych to teraz jest to alternatywa.
    Mam podpisaną umowę na 24 miesiące i zamierzam złożyć pozew przeciwko Orange na niewywiązywanie się z umowy, niezgodność dostarczanej usługi do podpisanej umowy, w której jasno mam napisane min. transfery do komputera.
    Pozdrawiam i przestrzegam, zastanówcie się!!!!

  6. pkarolw

    No i ja nie jestem zadowolony z Neostrady, tyle że nie mam wyjścia. Jest to jedyny operator po liniiprzewodowej a LTE nie chcę. Tam są ograniczenia i zależność od pogody też.
    Najgorsze jest to, że muszę płacić za utrzymanie linii dodatkowo. Nie chcę telefonu i TV – ale jak to nie wezmę to i tak rachunek wyjdzie ok. 90 zł a tak płacę 104 zł.
    I jeszcze na dodatek – umowa na dwa lata? Niech ich pokręci.
    Dla mnie to jest złodziejstwo jak i inni operatorzy(NC+)
    Po prostu – takie mamy prawa że mamy prawo tylko się mądrzyć. I to wszystko co mozna zrobić.

  7. Mertos

    I tu was zasmucę, tp alias orange g..no robi żeby poprawic funkcjonalnosc swoich linni, mało tego teraz nawet prymitywne zgłoszenie awarii w 801505505 nie jest możliwe, zgłasza się centrala która podejmuje numer zgłoszenia.. i w ciagu 24 godzin technicy mają przyjechać, zero pomocy od jakiego kolwiek doradcy(może juz tak chcą oszczędzać że pracowników juz zwolnili) ręce odpadają, aż by sie chciało podnieść i zrobić to co Brunon K. chciał z robić z sejmem. tyle że w głównej serwerowni orange (oczywiscie to jest żart,bo nikt nie chce zeby mu abw wjechało na chate xD)

    • Anonim

      Prawo powinno być po stronie usługobiorcy jeśli usługodawca nie wywiązuje się z umowy. W większości przypadków nie stać nas jest, kopać się ze słoniem…

  8. Jarek

    Dołączam się do pozostałych wpisów na forum – ORANGE to oszuści. Od 3 tygodni po raz kolejny muszę zgłaszać awarię. Rezygnuję z tej złodziejskiej firmy.

  9. rys1153

    nie bedę komentował,czytanych postów ,duzo w tym prawdy,sam maiłem dzisiaj awarie internetu,fakt że napisali że usterka usunieta,ale dalej jeszcze kilka godzin cos było nie tak,ale ta infolinia płatna to jest przekret na klientach neostrady,ale nie tylko oni tak robia ,w kazdej/moge się mylic ,ale co do jednej to nie dawna era/t-mobille/,do konsultanta czyli biuro obsługi tez sie buli,doja nas z kazdej strony,brakuje odwaznych/bohaterów/ludzi,którzy by podjeli sie zrobic z tym porzadek.;chłopcy bagnet na broń”

  10. wlasciciel neo

    Ja tam problemu z neo nie mialem nigdy. Łącze do 20Mbps prędkość transmisji 18 z hakiem i nie narzekam. Anyway podobno od znajomego dowiedzialem się że dużo było żartów i długich rozmów na bezpłatnej infolini 102102 a np. moi znajomi nie mogli przez to zlozyc zgloszenia uszkodzenia czy dowiedziec sie na temat platnosci.

  11. Bardzo niezadowolona

    Bardzo żałuję, że wzięłam internet Neostrada. Już na wstępie same problemy. Nic nie można załatwić w punktach orange, tylko 801505505. Oczywiście proponowany nr 801505505 to max naciągactwo. Gdy skończą się wszystkie umowy to uciekam z orange.

    • Anonim

      Korwin tu nic nie pomoże. Jeśli dobrze pamiętam jest on za wolnym rynkiem, bez odgórnego narzucania rzeczy.

      Jeśli komuś się coś nie podoba, nie musi z tego korzystać.
      Mnie samego coś trafia z tym 801505505, ale następnym razem po prostu będę wiedział, żeby trzymać się od Orange z daleka.

      Sprawę może zmienić tylko Orange, gdy się obudzi; pomóc w tym obudzeniu mogą niezadowoleni klienci (spadek dochodów).

  12. Piotr

    Zgłoszenie awarii DSL graniczy z cudem. Trzeba dzwonić na płatną 801600006 i wisieć godzinami aż ktoś raczy podnieść słuchawkę. Niby coś zrobią ale nadal nie działa i tak w kółko. Może UOKIK i UKE w końcu się tym zajmą!!

  13. Marcin

    Ja na tych sk…nów już siły nie mam chodzi o ten numer 801505505.Cały czas są tu awarie ale ja już nie dzwonię bo naprawdę szkoda pieniędzy.Zrywam umowę niedługo,piszę skargę do UKE i biorę internet z innego źródła.Będą GNOJE tracić klientów tak jak nc plus gdzie prawie wszyscy moi sąsiedzi wypowiedzieli umowy.

  14. abonent TP

    U mnie też podobny przypadek .Kończyła mi się umowa na 2Mb więc po licznych telefonach przedstawicieli Orange z reklamą usług (w tej dziedzinie Orange działa prężnie) postanowiłem skorzystać z najwolniejszej opcji tj. do 10Mb. Sama zmiana odbyła się bezboleśnie , w odpowiednim czasie zauważyłem ,że modem synchronizuje się na 6 Mb (na 6 bo jest kawałek linii i zdaję sobie sprawę ,że szybciej nie będzie – zresztą na stronie orange można było sprawdzić przypuszczalną prędkość ,a i z rozmowy na BL pani konsultant to także potwierdziła) .Płaciłem za 2 mega 44 zł , teraz 59 zl (całe szczęście ,że na rok mam umowę. Po miesiącu predkość spadła do 4Mb , a po kolejnym do 3 mega . Złożyłem reklamację , przyjechali monterzy , sprawdzili linię , pomierzyli . Modem synchronizuje się już tylko na 2Mb , z pomiarów monterów wynika ,że linia ma maxymalną przepustowość 8 mega , konsultant sprawdzał i twierdzi ,że około 6 mega ( udawałem ,że jestem nowym klientem i chcę neostradę ) . Natomiast faktyczna prędkość jest sztucznie ograniczona do 2 mega ( nieoficjalnie potwierdzili to panowie monterzy – sprawdzali na samej centrali ). Będę reklamował ten stan dalej . Pozdrawiam walczących z wiatrakami .

    • StefanFspanialy

      Ichni Technicy Mają racje , jest to sztucznie ograniczone , poprzez serwer…mozna spokojnie poustawiac komu i ile nalezy przydzielic szybkosci , jest to tak samo jak sieć komórkowa udostepniajaca internet, moze ograniczyc przesyl zmiana ilosci Decybeli ….jest to bardzo prosta procedura , system modeluje sygnal i najprosciej jak moge to opisac , wiedzac jaki masz numer abonenta , modeluje akurat twoje pasmo i czestotliwosc do wielkosci jaka ktos tam sobie zarzyczyl , czyli mozesz miec tyle ile technicy sobie wymyslili lub ich zwierzchnicy ….ot cala rzeczywistosc . Dla laika jest to proces bardzo skomplikowany , dla mnie akurat jestem informatykiem kierunek sieci i takie tam popierdulki , bardzo prosta i jasna rzecz ….
      Orange robi tak samo , czyli glówne centrale posiadaja serwery autoryzacji , na ktorych w ciagu kilku sekund mozna zrobic zmiane ustawienia szybkosci , kilkudziesieciu abonentom w kilka sekund pzremodelowac , czyli ograniczyc lub dodac szybkosc ….tlumaczenie ze cos tam nie da rady , jest tylko zwykla wymówką , urządzenia Tepsy potrafia obsluzyc szybkosci nawet 100 Mb….ale jest to celowo ucinane ze wzgledów ekonomicznych ….
      Panowie Technicy z Orange w ch….możecie robić swoje rodziny , żony kochanki ….ludzi inteligentnych niestety nie dacie rady ….napisze jeszcze tyle , ze juz raz dostaliscie po lapkach poprzez strone Chinska , niedlugo dostaniecie tak po lapkach , ze niestety wiele osob poleci z pracy na zbity pysk ….

      • p[k[p

        model to ty jesteś…bo takie głupoty piszesz ,że szkoda gadać. Tym informaTYKIEM możesz sobie być dalej , ale z telekomunikacją masz niewiele do czynienia.

  15. Tomek

    Aby postawić kropkę nad i dodam tylko, że Orange wprowadziło powszechnie umowy oferujące dostęp do internetu do prędkości nMb/s i wciskają takie umowy biorąc dużą kasę. Zmuszony byłem podpisać umowę w opcji do 10MB/s choć wiadome było, że maksymalnie osiągnę 2-3MB/s. W XXI wieku płacenie 80PLN za taką realnąprędkość to kpina. Jakby tego było mało nie chciałem telefonu i mam ten sam problem ze zgłaszaniem usterek co redakcja (zgadza się, kosztuje mnie to 10-15PLN za awarię!). Jakby tego było mało to płacę we wspomnianej kwocie 30PLN za tzw. „podtrzymanie linii”. Zwykłe złodziejstwo i ktoś powinien im do d*** nakopać! Najlepiej my przy pomocy swoich portfeli. Niestety ale nigdy więcej orange.

Skomentuj abonent TP Anuluj pisanie odpowiedzi